Dzień dobry, co powinnam zrobić kiedy dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za pracownika banku i mówi, że moje pieniądze są zagrożone? Jaka powinna być moja prawidłowa reakcja? Czy powinnam zgłosić taki incydent do mojego banku, zadzwonić na policję lub do jakiejś innej instytucji?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Pracownik banku nigdy nie będzie prosić o podanie loginu, hasła, a tym bardziej o przelanie pieniędzy na jakieś wymyślone konto. To ewidentny przypadek oszustwa. W takiej sytuacji należy natychmiast się rozłączyć, zadzwonić na infolinię banki i zgłosić taki incydent. Pracownicy banku będą wiedzieli, co zrobić.

Zakładam, że zostałem oszukany przez sklep internetowy. Sklep nie wysłał zamówionego produktu lub wysłał, ale jest inny, niż w opisie. I na moje szczęście - płaciłem za nie kartą płatniczą. Czy jest szansa, że mogę odzyskać pieniądze? Czy to może mieć wpływ gdy składam reklamację w banku? I co ważne, czy bank uzna moją reklamację jeśli zgłoszę?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Tak, najpierw trzeba spróbować złożyć reklamację w sklepie, a jeśli to będzie nieskuteczne albo nie będzie kontaktu ze sklepem, należy złożyć reklamację w banku i skorzystać z chargeback i pieniądze powinny wrócić na konto karty w przeciągu kilku tygodni albo nawet szybciej.

Czy podpinanie karty płatniczej do różnych aplikacji, np. do rezerwowania noclegów, zamawiania taksówek, jest bezpieczne? Czy poleca pan to rozwiązanie, czy jednak odradza?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Podpinanie na stałe kart do różnych serwisów ułatwia nam życie, ale w określonych sytuacjach może narazić nas na niebezpieczeństwo. Czasami warto poświęcić parę minut i każdą transakcję autoryzować pojedynczo.

Często robię zakupy przez internet. Jak rozpoznać, że sklep internetowy jest bezpieczną, zaufaną stroną? Podaję tam imię, nazwisko, adres do wysyłki i czasami obawiam się, że moje dane mogą trafić w niepowołane ręce.

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Warto korzystać ze sprawdzonych i renomowanych platform sprzedażowych, czytać opinie użytkowników o sklepie i podawać tylko niezbędne dane. Warto też zajrzeć na stronę bankiwpolsce.pl - tam znajdziemy dużo informacji o tym, jak nie dać się okraść w internecie.

Jak bezpieczniej płacić za zakupy w sieci - kartą czy blikiem?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Najbezpieczniej jest płacić na markowych platformach sprzedażowych kartą kredytową, bo kiedy dochodzi do potencjalnego oszustwa, możemy skorzystać z opcji chargeback, które pozwala na odzyskanie pieniędzy, kiedy zamówiony towar do nas nie dotarł albo nie dotarł taki, jaki zamówiliśmy.

Co zrobić, gdy jednak mimo zachowania ostrożności padniemy ofiarą oszustwa?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Natychmiast skontaktować się z infolinią banku, zmienić hasła do bankowości internetowej i mobilnej, zgłosić sprawę na policję.

Jak rozpoznać fałszywy sklep?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Wystarczy czytać opinie innych użytkowników, nie korzystać z super okazji, nie da się kupić 75-calowego telewizora za 200 zł, a jeśli ktoś oferuje taki zakup, spróbujmy umówić się na płatność gotówką przy odbiorze. Wtedy od razu będzie widać, że to fake.

Co ile powinno się zmieniać hasło do logowania się w serwisie bankowym?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Hasło powinno być trudne, składające się z dużych i małych liter, cyfr i znaków specjalnych. Jeśli jesteśmy ostrożni, to zmiana hasła co 3 miesiące powinna wystarczyć.

Czy podpinanie karty pod telefon jest bezpieczne?

dr Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich, wykładowca akademicki
Jest bezpieczne pod warunkiem, że mamy odpowiednio zabezpieczony telefon, korzystamy z antywirusów i jesteśmy ostrożni.