Mimo że każdego dnia stykają się z osobami zakażonymi koronawirusem SARS-CoV-2 i same boją się zakażenia, to jak mówi Anna Stanikowska, pielęgniarka rodzinna lęk nie może wpływać na ich pracę.
Strach nie może nas paraliżować, on musi nas mobilizować do działania, żeby nie tworzyć żadnych ryzykownych zachowań. Musimy być bezpieczni - my i nasi pacjenci - mówi Anna Stanikowska.
Niestety, jak sama przyznaje, kiedy odwiedza pacjentów nie czuje się bezpiecznie. Wielu z nich nie zadaje sobie sprawy z zagrożenia.
Zobacz także: Raport specjalny o koronawirusie
Mówcie medykom prawdę
Pacjenci muszą zrozumieć, że okłamywanie medyka i nie mówienie mu o tym, że mógł mieć kontakt z kimś zakażonym może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla niego samego, ale także dla pielęgniarki, lekarza czy ratownika medycznego oraz ich rodzin.
Pacjenci muszą pamiętać, że zrobimy wszystko, aby im pomóc. Jeśli podanie leku czy zrobienie zastrzyku nie pomogło, na pewno przyjdziemy i pomożemy, ale muszą być z nami szczerzy - mówi pielęgniarka.
Bezpieczeństwo medyków w czasie pandemii
Niestety problemem medyków jest nie tylko zatajanie informacji przez pacjentów, ale także środki ochrony osobistej, których ciągle brakuje. Jak mówi pani Anna przed pandemią z dostępem do maseczek czy rękawiczek nie było problemu. Niestety, kiedy chorych zaczęło przybywać, a środki ochrony coraz bardziej potrzebne ich zdobycie stało się bardzo trudne.
Dawniej maseczka kosztowała 60 groszy, teraz za 50 maseczek zapłaciłam 350 złotych. To jest aż niewiarygodne, że ktoś może taką cenę lichwiarską proponować - mówi pani Anna.
Na szczęście dzięki pomocy różnych instytucji udało się uzupełnić braki i - na tę chwilę - pielęgniarki rodzinne mają niezbędne środki ochrony osobistej.
Problem z dostępnością do środków ochrony osobistej mają także opiekunki socjalne. Firma opiekująca się starszymi i schorowanymi mieszkańcami Sosnowca nie wyposażyła pracowników w maseczki ochronne i rękawiczki. Wielu seniorów w obawie o swoje zdrowie i życie było zmuszonych do rezygnacji z usług swoich opiekunów. Jak na skargi pracowników i podopiecznych zareagował MOPS w Sosnowcu?
MOPS w Sosnowcu to jednostka samorządowa. Nie możemy w świetle prawa zaopatrywać firm zewnętrznych w sprzęt. Jeżeli ta firma przekonuje, że to my powinniśmy kupić sprzęt, to tym samym namawia nas do łamania prawa – powiedział w rozmowie z reporterem programu Uwaga! TVN Marek Kopczacki z MOPS w Sosnowcu i dodaje:
W umowie, którą mamy zawartą z tą firmą jest zaznaczone, że są zobowiązani zaopatrzyć pracowników w odzież roboczą i środki ochrony indywidualnej dostosowane do zakresu wykonywanych usług. Są też zobowiązani do szkolenia z zakresu BHP.
Zobacz cały reportaż z programu Uwaga! TVN: Obawa o życie swoje i podopiecznych. Opiekunki socjalne pozostawione bez środków ochrony
Jak wygląda wizyta pielęgniarki rodzinnej?
Osoby, które potrzebują pomocy pielęgniarki rodzinnej powinny w pierwszej kolejności skontaktować się z nią telefonicznie. Czasem teleporada jest wystarczająca i chory (lub jego opiekun) potrafi sam rozwiązać swój problem. Jeśli jednak wizyta pielęgniarki w domu jest konieczna trzeba pamiętać o zachowaniu zasad bezpieczeństwa. Jakich? Przede wszystkim przed przyjęciem pielęgniarki pokój chorego musi zostać dokładnie wywietrzony. Na czas wizyty w pokoju powinien przebywać tylko chory (opiekun może wejść tylko wtedy, gdy naprawdę jest taka potrzeba). Dodatkowo chory musi mieć maseczkę ochronną, to samo tyczy się opiekuna jeśli uczestniczy w wizycie.
Każda wizyta domowa pielęgniarki będzie poprzedzona wywiadem epidemiologiczny. Pielęgniarka zapyta:
- czy w ciągu ostatnich 14 dni pacjent miał bliski kontakt z osobą u której potwierdzono zakażenie SARS- CoV-2 lub zachodzi takie przypuszczenie?
- czy pacjent lub ktoś z domowników poddany jest kwarantannie z powodu podejrzenia COVID-19?
- czy u pacjenta lub u członków rodziny/opiekunów występują objawy: kaszel, duszności, temperatura ciała powyżej 38ºC, inne objawy infekcji.
Pielęgniarka może zadać inne pytania indywidualnie dostosowane do realizacji potrzeb zdrowotnych i socjalnych pacjenta w celu uzyskania niezbędnych informacji do realizacji wizyty w domu i ograniczenia czasu jej trwania (zgodnie z wytycznymi maksymalnie 15 minut).
Podczas wizyty pielęgniarka powinna poinstruować pacjenta i/lub opiekuna jak powinna wyglądać prawidłowa pielęgnacja. Może się zdarzyć, że pielęgniarka poprosi o przesłanie zdjęcia miejsca zmienionego przez chorobę - czasem zdarza się, że po zdjęciu pielęgniarka potrafi ocenić czy jej wizyta jest konieczna czy też - po przekazaniu instrukcji telefonicznie - pacjent lub jego opiekun poradzi sobie ze zmianą opatrunku. Powinna także przypomnieć o przestrzeganiu podstawowych zasad higieny i zachowaniu środków ostrożności obowiązujących w czasie pandemii. Powinna również przypomnieć, że chory czy opiekun pacjent - bez obaw - w nagłych sytuacjach może wezwać pogotowie.