Na zapoznanie się i wprowadzenie systemu e-zwolnień lekarskich Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeznaczył dwa lata - od stycznia 2016 roku do końca listopada 2018 roku lekarze w gabinetach mogli wystawiać zarówno e-zwolnienie, jak i zwolnienie w formie papierowej. Od 1 grudnia 2018 roku ZUS nałożył na nich obowiązek wystawiania L4 tylko w formie elektronicznej.
Z danych zebranych przez ZUS wynika, że do tej pory około 30 proc. lekarzy korzystało z nowej możliwości i wypisywało e-zwolnienia. Jak przekonują eksperci wprowadzenie e-zwolnień ma wiele ułatwić. Dane do zwolnienia będą zaciągane automatycznie z systemu, a pracodawca otrzyma zwolnienie w chwili jego wystawienia. Do tej pory pacjent miał 7 dni na dostarczenie druku do pracodawcy.
Niestety system po wprowadzeniu obligatoryjnego korzystania z e-zwolnień nastręczył wielu trudności lekarzom. Z informacji, jakie publikują w mediach wynika, że nie działał prawidłowo. Lekarze wystawiali więc nadal druczki na papierze.
Jakie są korzyści z wprowadzenia elektronicznych zwolnień lekarskich? Co z pacjentami, którzy idą do lekarza dzień później niż zachorowali? Zobaczcie na filmie:
Pacjenci muszą udać się do lekarza w dniu, w którym zachorowali. Elektroniczny system wystawiania zwolnień nie przewiduje wystawiania ich z datą wcześniejszą.
E-recepty - kolejna rewolucja
Ministerstwo Zdrowia zakłada, że e-recepty będą wystawiane obligatoryjnie od 1 stycznia 2020 roku. Prace pilotażowe i testy nad systemem już się zakończyły. Wiceminister Zdrowia podał do wiadomości, że od 1 stycznia 2019 roku każda zrealizowana recepta, elektroniczna i papierowa, będzie odnotowywana w systemie P1.
Więcej o e-receptach: Elektroniczna recepta. Wszystko, co musisz wiedzieć o e-receptach